Dużo czasu minęło od ostatniego wpisu, wakacje i inne przygody spowodowały taką przerwę ale teraz postaram się pisać regularnie.
Wczoraj nie spodziewanie zostaliśmy zaproszeni na działkowego grilla, w domowej piwniczce nie było nic co można by wypić w tak gorący dzień więc udaliśmy się do najbliższego marketu.
" Jak się człowiek spieszy to się diabeł cieszy", nie zabraliśmy korkociągu więc jedyne wyjście to wino na zakrętkę. Taka decyzja bardzo ułatwiła wybór, Nowa Zelandia za 79 PLN lub Argentyna za 25 PLN. Zdecydowałem się szybko na SEPTIEMBRE BLANCO za 25 PLN, wino już kiedyś piłem i wiedziałem że nie będzie wstydu.
Wino bardzo fajnie się pije podczas działkowych spotkań, połączone szczepy Torrontes i Sauvignon Blanc dają wino świeże, lekko wytrawne i przyjemnie owocowe.
Charakterystyczną cechą tego wina jest leciutka piana po wlaniu do kieliszka, szybko znika ale zawsze efektownie to wygląda.
Śmiało polecam na działkowe wypady lub jako aperitif, przy najmniej cena normalna 25 PLN.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz