poniedziałek, 31 sierpnia 2009

Krstać z Czarnogóry

Na targach w Hiszpanii miałem przyjemność poznać człowieka który importuje do Polski wina z Bałkanów, bardzo chwalił i namawiał do spróbowania. Obiecał że spotkamy się w Warszawie i przywiezie mi parę fajnych flaszek bym mógł poznać winiarstwo z tamtych stron.
Mam słabe doświadczenie z winami bałkańskimi, większość win które piłem były delikatnie mówiąc słabe i drogie.
Tak jak obiecał tak też zrobił, dostałem flaszki z Czarnogóry i Romunii.
Bardzo byłem ciekawy win z Czarnogóry więc jako pierwsze zostały skonsumowane.
Podobno tam liczą się tylko dwa szczepy Vranac i Krstać, są to autochtoniczne odmiany Czarnogóry, uprawiane od starożytności w regionie Podgorica. Czytałem że Krstać próbowano uprawiać na całym świecie ale nigdzie się nie przyjął.
Jak już zaspokoiłem swoją wiedzę postanowiłem przejść do części degustacyjnej, jako pierwsze otworzyliśmy Krstać, jest to białe wino o złotym kolorze z zielonymi odcieniami.
Winno jest lekkie, przyjemne i nieskomplikowane. Bardzo podobały mi się aromaty wanilii i masełka. Wino bez nadmiernej kwasowości z lekkimi nutami brzoskwini.
Bardzo udane wino, coś innego, oryginalnego, jeśli znudziła się wam klasyka warto sięgnąć po butelkę Krastać. Wino dostałem więc nie znam ceny ale myślę że nie jest wygórowana i na pewno jest to wino konkurencyjne np. Nowym Światem.
Resztę opiszę w następnych postach.



Brak komentarzy: