
System kwalifikacji win też nie należy do najłatwiejszych ale wszystko rekompensują moim zdaniem świetne wina.
Winnica Groebe położona jest w Rheinhessen ( Hesja Nadreńska) i większości pozostaje w rękach rodziny od ponad 250 lat. W każdym szanującym się przewodniku winiarskim znajdziemy informacje o tej winnicy. Jako jedna z nielicznych nie używa herbicydów ani pestycydów, a stosowane uprawy są ściśle ekologicznie.
Ostatnio tak wiele mówi się o ekologi więc nie mogłem się oprzeć i otworzyłem butelkę
Groebe a la Carte Grauburgunder, szczep ten znany jest w każdym kraju pod inną nazwą: Austria-szary mnich, Szwajcarii- malvoise, Alzacji Pinot Gris.
W Niemczech uprawiane jest jedynie 3% ale sporo uprawia się w Alzacji, Włoszech, Austrii i na Węgrzech.
Wino bardzo ciekawe ale dość trudne w odbiorze, dominują aromaty zielonego jabłka, spora kwasowość która przypomina w smaku witaminę C, do tego dochodzi jeszcze goryczka ze skórki grejpfruta.
Sama końcówka jest już łagodna i długa, wino interesujące i dla odważnych gdyż spora kwasowość może odstraszyć.
Oceniam wino pozytywnie jako nowe doświadczenie.
Cena 39 PLN
1 komentarz:
witaminą C mnie przekonałeś:-) najlepszy sposób na zimę?
Prześlij komentarz