czwartek, 28 stycznia 2010

Johann Müllner - Blended - Kiesling

O winach z Austrii wstyd się przyznać ale nie mam zielonego pojęcia, no może potrafię wymienić 4-5 szczepów i że importerem roku według MW został Austrovin. Właśnie ta nagroda uświadomiła mi że muszą tam powstawać fajne wina które warto poznać.
Johann Müllner - Blended - Kiesling to wino które wybrałem z bardzo skromnej półki z winami Austriackimi. Region w którym Johann Müllner robi swoje wina to Krems Tall, kojarzę tylko że ten region leży nad samym Dunajem.
Dlended Kiesling to kupaż
czterech szczepów:
40%
Frühroter Veltliner, Pinot Blanc 30%, 15% Grüner Veltliner, 15% Müller Thurgau.
Wino żywe, sporo owoców cytrusowych, grejpfruta, spora kwasowość która za
pewne nie przypadnie do gustu wielu osobom, mi bardzo pasowała. Najbardziej podobały mi się aromaty pieprzu na koniec, sprawiało wrażenie przyprawionego. Wino bardzo fajne, ciekawe z ciałem ale ma jeden minus- cena.
Kosztuje 69 PLN więc co wyjaśnia dlaczego wina z Austrii są u nas tak mało znane i doceniane. Bardzo podobał mi s
ię szklany korek, spotkałem się już wcześniej z takim rozwiązaniem w winie niemieckim, wygląda elegancko, łatwo się otwiera i zamyka. Uważam że jest to rewelacyjna alternatywa dla zakrętek, zawsze lepiej się to prezentuje. Choć zapewne z zakrętkami to tylko u nas w kraju ludzie mają taki problem, skojarzenia z dawnymi latami.

1 komentarz:

ewa pisze...

Konsumentowi nigdy nie dogodzisz: słyszałam opinie, że szklany korek kojarzy się z plastikiem wpychanym w tanie wina owocowe, więc i tu konotacje mogą być różne :)

Ja, na szczęście, nie orientuję, w jaki sposób zamykane są tanie wina, więc mnie ten szklany korek także się podoba.

Pozdrawiam.