Nie mogę się przekonać do win nowo światowych w niskich cenach, gdy cena jest wyższa (+ 50 PLN) to i inna jakość. Cały czas mam nadzieje że uda mi się znaleźć coś fajnego poniżej 50 PLN, tym razem postanowiłem spróbować z Argentyną. Z tym krajem najbardziej kojarzy się malbec i region Mendoza, wybrałem po środku, shiraz z Mendozy.
Lazarini Montecepas to wino dość mało charakterystyczne ale bardzo nowo światowo klasyczne, pachnie czekoladą, leśnymi owocami i delikatnie słodko. W ustach trochę suszonej śliwki która szybko znika, wiśni i czekolady. Mało tanin, trochę goryczki, wszystko niby jest w porządku ale jednak coś nie tak. Wino ciężko mi ocenić, wydaje się mało ciekawe, nudne, brakowało mi charakteru i stylu w tym winie.
Znów to samo, cabernet, merlot, syrah jeden diabeł. Będę dalej próbował win z Nowego Świata może kiedyś coś trafie bardziej ciekawego w fajnej cenie.
Wino kosztowało 39 PLN i jest wartę tej ceny ale jeśli szukamy bardziej oryginalnych smaków to nie polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz