
Campos de Risca jest tego idealnym przykładem, dżem jagodowy w płynie.
Przyznam że nie spodziewałem się aż tak bardzo intensywnego wina, dużo leśnych owoców a nawet w tle płatki dzikiej róży, gęste i ciężkie. Do tego dochodzi jeszcze 14,5% alkoholu i dużo czasu by dało się pić.

Na początku trochę się zniechęciłem, oglądałem film i małymi łykami upijałem z kieliszka, dopiero pod koniec filmu (110 minuta) wino odetchnęło.
Szkoda że była już 24h z minutami i chciało się spać, ponad pół butelki zostało na drugi dzień a piliśmy we dwójkę.
To taka przestroga, trochę inaczej to sobie wyobrażałem, wino miało być do filmu a nie po nim.
Film na pewno lepszy od wina ( jeśli ktoś lubi kino Pedro Almodavara ) ale nie ma tragedii, jak odpocznie jest fajnym i spokojnym winem więc jeśli ktoś jest na tyle cierpliwy by czekać ponad godzinę to polecam.
Cena 35 PLN jest uczciwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz