sobota, 20 września 2008

Pierwsze koty za płoty


Dziś otworzyłem butelkę wina które zrobiło na mnie super wrażenie, delektując się aromatem malin, przypraw, lukrecji pomyślałem że warto by było podzielić się swoją opinią z innymi.

W sieci można znaleźć sporo informacji co jak smakuje i z czym się to je ale mam wrażenie że mało w tym wszystkim osobistych odczuć, suche opisy bez emocji.

Postaram się pisać o winie tak jak to czuję i widzę, nie oddaje się modzie więc zapewne więcej będzie o winach z europy co nie oznacza że Nowy Świat jest u mnie przegrany.

Opinie będą bardzo subiektywne ale chyba właśnie o to chodzi,
mogę słabo ocenić wino za 100 PLN a zachwycić się winem z dolnej półki, wszystko jest możliwe.

Muszę uprzedzić ze nie jestem dyplomowanym somellierem, swoja wiedzę zdobyłem pijąc i czytając, co uważam za najlepszy sposób na poznanie tego cudownego świata jakim jest Wino.



Zapraszam więc do śledzenia i komentowania.



Alu

Brak komentarzy: