niedziela, 22 marca 2009

Retsina Olympias


Retsinę zawdzięczamy Grekom którzy piją ją od ponad 2500 lat. Oryginalność swą zawdzięcza żywicy sosnowej która towarzyszy Retsinie od samego początku. Wino powstaje z mieszanki szczepów Roditis i Savatiano ale to żywica nadaje cały styl.

Wino jest bardzo charakterystyczne, na początku pachniało świeżo ściętym drewnem. Dalej już było mniej ciekawie, świeże drewno zmieniło się w lakierowane drewno.
Pierwszy kieliszek był zaskoczeniem, sporo drewna i stęchlizny, wino zupełnie nie w moim guście, ciężko nam przechodziło przez gardło nawet z sałatką z fetą. Męczyliśmy butelkę dość długo więc miało szanse na poprawę ale nawet później nie było lepiej, nic nie pomogło wietrzenie.
Podsumowując w winie dominuje drewno, w zapachu drewno i w smaku drewno, choć gorszę od drewna była stęchlizna z dodatkiem mokrej ziemi. Zapewne Retsina ma wielu zwolenników ale ja nie będę do nich należał, ciężko mi ocenić jakość ponieważ mi nie smakowała.

Plus jest jeden, dużo nie wydałem 29 PLN.

piątek, 20 marca 2009

Fic Cabernet Sauvignon z Penedes


Wczorajsza degustacja poświęcona była królowi szczepów Cabernet Sauvignon, do porównania był cabernet z Chile, Włoch, Hiszpanii i Francji ( francuz był z domieszka merlota). Ciekawe doświadczenie porównać jednocześnie kilku win z jednego szczepu. Każdy kraj zaprezentował innego caberneta, nawet Chile z którego były dwa wina smakowały inaczej.
Dla mnie był ciekawostką Hiszpański cabernet z regionu Penedes.
Producent Castell del Mirall ma w ofercie wina dość ciekawe jak na Hiszpanie gdyż możemy spróbować czystego Merlota, Caberneta czy Chardonnay. Nie są to szczepy typowe dla Hiszpanów więc zawsze coś nowego.
Wino o mocnym wiśniowym kolorze z akcentami fioletu, nie zabrakło porzeczki która mimo że zawsze kojarzy się z cabernetem tu nie dominowała, były owoce leśne i trochę mokrych liści.
Producent podaje na butelce by wino było schłodzone do ok 17 C, próbowałem w wyższej temperaturze i takiej jak zalecają i okazuje się że warto słuchać starszego.
Wino ciekawe, dobrze zbudowane idealne do mięska lub grilla. cena 45 PLN
Smakował mi również Chocalan Reserva ale o tym nie będę pisał gdyż możemy przeczytać wyczerpujące informacje tu, tylko cena inna 59 PLN.

poniedziałek, 16 marca 2009

UV czy siarka

Przeglądam stronę Decantera i nagle przeżyłem szok, by być pewnym czy dobrze znam angielski wpisałem w google "wino ultrafiolet" zaznaczyłem "Szukaj na stronach kategorii: język polski" i okazało się ze jednak z moim angielskim nie jest tak źle.
W RPA pojawi się wino potraktowane UV ( ultrafiolet) zamiast siarką. Doktor Frankenstein winiarstwa to producent L'Ormarins z Franschhoek, posiada on urządzenie o nazwie Surepure które potrafi prześwietlić 4 tys litrów wina w ciągu godziny. Prześwietlanie zastępuje siarkowanie, likwiduje wszystkie niechciane dzikie drożdże i bakterie, nie piszą tylko czy ta wspaniała maszyna potrafi np. zahamować powstawanie enzymów powodujących odbarwianie wina (brązowieje).
Ostatnio coraz więcej słyszy się o dziwnych metodach pomagających w poprawieniu smaku,
jak nie prąd do starzenia to stosowanie wiórów drewnianych w metalowych kadziach czy dosypywanie proszku o smaku np. porzeczki by poprawić jakość. Ostatnio jest nowy trend "beczkowania" stosowany w Chile.
Co ciekawe nie służą do tego beczki a pył drewniany który się sypie do kadzi na wierzch wina, gdy pył pomału nasiąka, opada na sam dół oddając winu swoje walory w tak prosty sposób producent ma już wino beczkowane i może śmiało pisać na butelce Reserva.
Szkoda że przepisy w tzw Nowym Świecie nie są ściślej sprecyzowane co do używania oznaczeń na butelce, każdy może sobie napisać Reserva, Gran Reserva i tak naprawdę to nic nie oznacza.
Trochę to wszystko smutne ale niestety prawdziwe, mam tylko nadzieje że nie powstanie metoda do produkcji wina do którego nie będą potrzebne grona.


sobota, 14 marca 2009

Masseria Trajone Nero d'Avola




Nero d'Avola ( zwany również Calabrese) to sycylijski klasyk, jest jednym z najbardziej plastycznych szczepów, może dać dobre lekkie wina jak również potężne i niezwykle skoncentrowane.
Masseria Trajone to 100 %Nero d'Avola z Sycylii.
Mocny ciemny kolor, aromat leśnych owoców. Na początek dostajemy gorzką czekoladę z wiśnią, dalej jest już spokojnie trochę jagody i czereśni. Wino dość łagodne ale treściwe i skoncentrowane, na początku trochę przeszkadza alkohol (13%) proponuje wczesnej otworzyć i nie będzie problemu.
Wino sklasyfikował bym w wadze średnio ciężkiej, ocenę wystawiam bardzo pozytywną za całokształt i cenę 35 PLN.

piątek, 13 marca 2009

Mc Guigan Low Alcohol


Napis na etykiecie wina Low Alcohol wzbudził moje zainteresowanie, rzadko się zdarza by ktoś się chwalił niska zawartością alkoholu. Mc Guigan chardonnay zawiera tylko 9,5%, więc idealne wino dla kierowcy. Ociepliło się więc postanowiłem skusić się na białe, ponieważ byłem niecierpliwy to nie czekałem aż się schłodzi i od razu odkręciłem zakrętkę.
Mimo że temperatura pokojowa to wino było łagodne, świeże, sporo wyczułem cytrusów i sok jabłkowy. Schłodzone jeszcze lepsze, leciutkie bez goryczki i kwasowości. Idealne wino do sałatek lub do ogrodu jeśli ktoś ma.
Boje się czy nie zaszkodzi mu ta niska zawartość alkoholu, w naszym kraju co mocniejsze to lepsze więc ciekawe jak będą reagować ludzie,
trzymam kciuki by się przyjęło.
Cena przyzwoita 29 PLN.

Ciekawe czy pił czy trenował do You Can Dance